Saturday, August 22, 2009

Malmö Festival

Wlasnie odbywa sie coroczny festival w Malmö, o ktorym pisalem dokladnie rok temu o tej samej porze, wiec nie bede sie powtarzal. Jesli ktos chcialby jednak odswierzyc sobie wiadomosci o nim, to tutaj jest link do moich postow festiwalowych z przed roku.
Poza tym wakacje dobiegly juz konca, mlodziez rozpoczela juz nauke w szkolach, ale cale szczescie, ze pogoda nadal wakacyjna, wiec w weekendy mozna zawsze gdzies wyskoczyc za miasto. Dzisiaj zadnych zdjec nie bedzie, bo chociaz mam wiele "prawie" wykonczonych fotek, to jednak wymagaja one jeszcze drobnych retuszy. Mam tez sporo zaleglych spraw "domowych", ktore trzeba zrobic po wakacjach, a przeciez nie tylko sztuka czlowiek zyje :-))
Wspomne jeszcze tylko, ze ostatnio w Malmö rosnie niezadowolenie pewnych grup spolecznych (i nie tylko w Malmö) czego wyrazem sa liczne przypadki podpalen samochodow. Niedawno straz pozarna jechala 12 razy do tego typu pozarow, a dzisiaj rano nawet i na naszym parkingu splonely 3 auta. No wiec dzieje sie rowniez i w tej pozornie spokojnej Szwecji. Hm, to juz nie ta sama Szwecja niestety :-((

4 comments:

Krystyna said...

Jurku, przeczytaj e-maile :(

marko said...

Pomimo wszystko to i tak daleko nam jeszcze do modelu państwa opiekuńczego szkoda że wcześniej nie mieliśmy szansy na takowa ewolucje gospodarcza może to w części zasługa społeczeństwa wyrastającego na innych artościach,
inne uwarunkowania historyczne, odrębność geograficzna ale to tematy na inna okazje pewnie narażę się nieco w tej mojej ocenie, zaledwie tyle wspomnę ze w mojej dzielnicy dość często jest jeszcze niespokojnie ot takie swojskie klimaty

Jerry said...

No tak, tylko niestety Szwecja to juz nie ten sam kraj ktory ja zastalem 25 lat temu, jak tu przyjechalem. Nawarstwia sie coraz wiecej spolecznych konfliktow, a to powoduje coraz czesciej takie wyrazy dezaprobaty i ogolne protesy zwlaszcza wsrod mlodziezy. Trzeba poza tym pamietac, ze w Malmö co trzecia osoba to obcokrajowiec.
W ostatnim tygodniu pali sie prawie kazdej nocy jakies auto. Jednej tylko nocy bylo 12 takich podpalen a Malmö to w koncu nie jakis Nowy York. Ostatnio w USA w zwiazku z jakimis badaniami nad asymilacja obcokrajowcow, podano dzielnice Malmö - Rosengår (gdzie mieszka 100& obcokrajowcow)jako totalnie negatywny przyklad takiego procesu. Cale szczescie ze tam nie mieszkam. Tam kiedys "wpakowano" ponad 6 milionow koron (!) na jakis projekt, aby wiecej cudzoziemcow znalazlo prace a efektem tego byly tylko 3 stanowiska pracy i to dla tych ktorzy ten projekt przeprowadzali (Szwedzi).
Sytuacja mieszkaniowa jest tez teraz katastrofalna, a gdy przyjechalismy mozna bylo wybierac nawet pietro. Rozbieznosc miedzy bogatymi a biednymi jest coraz wieksza. Z jednej strony bogacze z Ferrari a z drugiej mlodziez, obcokrajowcy, starsi dla ktorych zycie jest coraz ciezsze.
Kiedys Palme spacerowal po ulicach bez obstawy bo Szwedzi slepo wierzyli, ze taka idylla moze trwac wiecznie no i wiemy jak sie to skonczylo.
A tak reasumujac to sami Szwedzi beda kiedys ofiarami takiej a nie innej polityki.

marko said...

Zapewne sporo w tym racji co piszesz, efekt zbytniego otwarcia się na ten świat który nigdy tak do końca nie był i nie będzie równy, czasem tych dwóch biegunów nie da się pogodzić to jest jak dobo i zło, nierówności prawie że zawsze powodują antagonizmy, wracając do Palme to jeśli pamiętam to raczej sprawa w która wmieszany był interes wywiadu dobrze nam znanego ustroju, chociaż dla usprawiedliwienia sytuacji ktoś wymyślił historie o rzekomych grupach ekstremistycznych, do dziś zresztą nie rozwiązano przyczyn tych zda żeń.