Thursday, July 31, 2014

Greece (10) Upper Platanias (2)

Today, some more shots from upper Platanias, among them some photos of the very sweet pets.

(Polish) Mam jeszcze troche zdjec z gornej Platanias, a wsrod nich moje ulubione zdjecia pieskow i kotkow napotkanych na drodze naszej wedrowki. Wymyslilem nawet tytul dla zdjecia powyzej: "Prasa klamie" (to chyba jakies deja-vu z minionej epoki).


Tutaj cala gromadka ciekawskich pieskow, bardzo pokojowo nastawionych do nas.


To jakas koza gorska czy cos w tym rodzaju. Swietnie chodza po gorach, co widzielismy w innym miejscu.

To zdjecie zrobione jest obok niewielkiego muzeum broni, a przedstawia oryginalnego jeep'a z czasow wojny.


Plyta pamiatkowa poswiecona wspolnej walce Grekow i ich sprzymierzencow walczacych przeciwko okupacji niemieckiej w czasie II wojny swiatowej.




Malownicza i przytulna restauracja w gornej Platanii.

Pelno tutaj kontrastow.

Widok juz w czasie schodzenia w dol w kierunku morza i glownej ulicy Platanias.


Dwa samochody tutaj sie raczej nie zmieszcza.

Ania w drodze powrotnej.

Wszedzie tutaj duzo sklepikow, sprzedajacych roznego rodzaju przyprawy i inne tradycyjne produkty z Krety.

A to juz na dole, w czesci turystycznej Platanias. Niewielkie centrum handlowe. Glownie male butiki z suwenirami i odzieza.





Zasluzona chwila na odpoczynek po tej wedrowce. Wieczorami, mimo nadal wysokich temperatur, przyjemnie bylo tak sobie posiedziec przy lekko wiejacym wietrze od morza.

Wednesday, July 30, 2014

Greece (9) Upper Platanias (1)

In today's post, I'd like to show some more photos from upper Platania. It's not so far away from the main street going along the Platanias village. It takes only 15 minutes to get there and I can assure you, that it is worth doing it. Just look at my pictures.

(Polish) Platanias, to miejscowosc turystyczna, jak wiekszosc miejsc na Krecie. Zatem zycie wakacyjne koncentruje sie wzdluz morza i tam tez jest polozonych wiekszosc sklepikow, restauracji i barow oraz innych atrakcji. Wystarczy jednak wejsc wyzej na wzgorza, aby zobaczyc prawdziwe zycie miejscowej ludnosci. Zabiera to nie wiecej jak 15 minut, a jest naprawde warto. My wybralismy sie tam parokrotnie i za kazdym razem odkrywalismy jakies nowe ciekawe miejsca.


Ta wlasnia droga prowadzi do gornej Platanii, gdzie  mieszka ludnosc miejscowa. Po drodze mozna jeszcze spotkac wiele mniejszych sklepikow turystycznych i barow, ale im wyzej, tym jest ich mniej.

Takie sielankowe widoki mozna sobie "ustrzelic" tutaj.


Prawie na samej gorze, znajduje sie jak to bywa na Krecie kosciol.

Moja wlasna interpretacja tego zdjecia i zarazem tytul jaki sobie wymyslilem to: "Grzesznica i spowiednik".



Tutaj natomiast uwiecznilem chwile zadumania jakiejs miejscowej kobiety. Bardzo lubie takie kadry.

 Alejka prowadzaca z kosciolka na przykoscielny cmentarz.


"Grzesznica" przed spowiedzia.

Jak widac, cmentarze sa bardzo podobne do polskich i calkowicie rozne od szwedzkich.

Ten pomnik jest wyjatkowo okazaly, bo spoczywa tu jakis wysokiej rangi duchowny.

Widok prawie biblijny.


Widok z gory.



Tutaj tez widok z gory, ale w kierunku morza i tajemniczej wyspy, ktora mielismy caly czas w polu widzenia z naszego hotelu.

Niezliczone uliczki w tej czesci Platanias.


Akcent szwedzki.