Monday, April 25, 2011

Green Desert



(Polish) Juz kolejne z moich zdjec zostalo wybrane dzisiaj jako "Zdjecie Dnia" spolecznosci na portalu National Geographic. Podobnie zreszta jak poprzednie "Scania" (czerwiec 2010).

(English) Another of my photos has been selected as a picture of the day, on the "National Geographic" webside.


Sunday, April 24, 2011

Sunny Easter



(Polish) Trzeba przyznac, ze pogoda w czasie tegorocznych Swiat Wielkanocnych naprawde dopisala. Wysoka temperatura, pelne slonce juz od paru dni i piekne blekitne niebo. Po swiatecznym sniadaniu w gronie calej rodziny, oraz nastepnie obiadu, zrobilem pare zdjec, ktore pokazuja widok z naszego mieszkania. Widac jak wszystko juz kwitnie i zieleni sie. Jutro jeszcze jeden dzien wolny. Chyba pojedziemy nad morze albo gdzies za Malmö.

(English) I have to admit that weather during this year's Easter was just excellent. I can not complain. The high temperature, great sun and blue sky. Tomorrow we'll probably go to the seaside or somewhere out of town. We'll see.




Friday, April 22, 2011

Happy Easter


Photos by Jerry

(Polish) Dzisiaj Wielki Piatek, a na dworze wspaniala i wiosenna, a nawet letnia pogoda. Wszystko kwitnie roznymi kolorami co potwierdzaja moje zdjecia zrobione dzisiaj. Zycze wszystkim odwiedzajacym moj blog, spokojnych i szczesliwych Swiat Wielkanocnych.

(English) I wish you all happy and sunny Easter. I enclose also some photos that I have photographed today.



Ten kwiatek Asi calkowicie padl podczas zimowej przeprowadzki i Ania postawila sobie jako punkt honoru uratowac go, co jak widac na zdjeciu zrobionym dzisiaj udalo sie.



Takie kwitnace drzewa rosna wszedzie w okolicy w ktorej mieszkamy.



A to kaktus, ktory trzyma sie dzielnie bez wzgledu na to ile dostanie wody.

Thursday, April 21, 2011

Understanding Exposure



(Polish) Wreszcie zasluzony odpoczynek. Cztery dni wolnego, ktore jak znam zycie minal bardzo szybko zgodnie z zasada "time goes fast when you enjoy it".
Tak czy siak, wzialem sie za czytanie ksiazki, ktora dostalem od Ani -"Understanding Exposure" napisana przez Bryan'a Peterson'a.
Rewolucyjnych odkryc tam nie znajduje jednak i powiem wiecej, ze jesli ktos z uwaga przeczytal instrukcje obslugi aparatu ( w moim przypadku Canona) to wiele nowego nie dowie sie z niej. No moze troche przesadzam, a moze po prostu wszystko o czym autor pisze w swojej ksiazce, gdzies juz wczesniej czytalem. Jest to jednak dobre opracowanie dla poczatkujacych, jako ze Peterson w sposob bardzo przystepny opisuje trzy glowne czynniki wplywajace na poprawna ekspozycje zdjecia czyli: czas naswietlania, przyslona oraz ISO.

(English) Finally, four days off but if I know life well, these four days will pass very quickly in accordance with the principle "time goes fast when you enjoy it.
Anyway, after I'd come from work today, I started reading the book "Understanding Exposure" by Bryan Peterson which I've got as a gift from Anna. I have mixed feelings about this book. Well, it's probably good for beginners, but in my opinion if you've photographed quite a long time, you'll not learn much from this book.

Saturday, April 16, 2011

Photographs of old-style


Lund

(Polish) To nie sa oczywiscie zdjecia sprzed wiekow. Dzisiejsza technika umozliwia robienie takich starych zdjec bez zadnych trudnosci. Nie jestem jednak jakims zwolennikiem tego typu fotografi, ani nakladania mase warstw z roznymi strukturami, ale tak dla poznania takich technik warto poswiecic troche czasu, gdyz pewne rozwiazania techniczne mozna potem wykorzystac wogole w fotografi czarno-bialej. Dzisiaj pare zdjec, ktore wbrew pozorom zrobilem zaledwie pare tygodni albo pare miesiecy temu.

(English) These pictures are not taken centuries ago. I took them all recently, but today's photographic technique enable taking such pictures. As a matter of fact I'm not very keen on doing such photos, especially shots with textures. However, it is worth to know such techniques while taking black and white pictures.



Pippi Långstrump




Lund

Saturday, April 09, 2011

Rolling Hills


Photo by Jerry

No musze sie pochwalic, ze powyzsze zdjecie wlasnie przed chwila dostalo sie pod zakladke tzw. Featured Photos (najlepsze wyroznione zdjecia) na jednej z najwiekszych fotograficznych stron miedzynarodowych photosig.com.

(Polish) W ostatnim wpisie pisalem troche o fotografi czarno-bialej, ktora oczywiscie lubie i robie tez od czasu do czasu, ale nie ukrywam, ze kolor w fotografi daje cos niesamowitego jesli chodzi o klimat zdjecia, pozwalajac pokazac cos jakby w innym wymiarze, oderwanym od rzeczywistosci i gdzies tam zawieszonym pomiedzy swiatem realnym a naszymi wyobrazeniami, a moze nawet pragnieniami jakbysmy chcieli ten swiat rzeczywisty widziec. Mysle, ze chociaz czesciowo udalo mi sie ten stan osiagnac w tym najnowszym moim zdjeciu. Wkrotce pokaze nieco inna jego wersje. Zdjecie ma wymiary prawie jak panorama (1200x511) wiec dla pelnego odbioru proponuje powiekszyc go klikajac w zdjecie.

(English) Today I'd like to present my latest shot, this time in color. I like black and white photographs of course, but the color in photography enables me to reach a certain state which can be described as some kind of transition between the real world and virtual, which makes the world we can see everyday in a different way. I hope you'll like it.

Thursday, April 07, 2011

My Falcon



(Polish) No i wlasciwie na zamieszczeniu tych dwoch zdjec moglbym juz poprzestac, bo obrazuja one wystarczajaco dwa glowne zajecia jakim oddalem sie zaraz po przyjsciu z pracy. Najpierw zimne piwo Falcon (spokojnie tylko 3,5 % i tylko jedno) zaspokoilo moje pragnienie, a nastepnie zasiadlem do komputera (zdjecie nizej) i przerobilem wczesniej zrobione zdjecia na b&w. Przy okazji jeszcze raz przekonalem sie, ze obrobka na b&w wbrew pozorom jest bardziej chyba mozolna niz w kolorze. Dzisiaj jednak proces ten ograniczylem do minimum, bo bylem zmeczony po pracy.


Saturday, April 02, 2011

Busy Saturday


Pippi Långstrump by Jerry

(Polish) Dzien dzisiejszy przywital nas raczej nieciekawa pogoda, bo za oknem byla mgla i tak jakos buro i szaro, ale wkrotce niebo sie rozjasnilo i jak sie pozniej okazalo gdy wyszlismy na dwor, temperatura siegnela 15 stopni, a moze nawet wiecej. No wiem, ze w Polsce poludniowej bylo pewnie znacznie cieplej, ale w porownaniu do ostatnich dni, bylo naprawde wiosennie a nawet letnio.

Po szybkim sniadaniu, pojechalem z Ania do paru sklepow: Coop Forum, Media Markt, Lidel, Mobilia (duzy kompleks handlowy) i El Giganten (sklep elektroniczny). Nagromadzilo sie bowiem troche roznych spraw w ostatnim czasie, wiec trzeba bylo w koncu to wszystko zalatwic.

W pierwszym sklepie sklepie jaki odwiedzilismy (Coop Forum) zastalismy Pippi Långstrump, ktora czytala bajki dzieciom w towarzystwie Krolowej Sniezki. Oczywiscie skorzystalem z okazji i uwiecznilem ten moment aparatem fotograficznym, ktory cale szczescie wzialem ze soba.


Pippi Långstrump i Krolowa Sniezka (po prawej).



Po krotkim zastanowieniu postanowilem, ze auto umyje w przyszlym tygodniu.


Na stacji benzynowej w naszych okolicach.


Po tej calej eskapadzie, czas na relaks w towarzystwie pomidorow.

Autoportret w lustrze.


Temperatura po 16-tej byla 14,5 st. W ciagu dnia bylo jeszcze cieplej.


Aktualne ceny za E 95, E 85 i Diesel (oczywiscie w koronach szwedzkich).