Friday, August 31, 2012

Leave us alone


This title of today's entry "popped" into my head, when I tested the new lens a few days ago.

(Polish) Taki wlasnie tytul dzisiejszego wpisu wpadl mi do glowy, gdy pare dni temu testowalem nowy obiektyw EF 70-200mm. Zdjecie robione przy ogniskowej 200mm, a wiec robione z dosyc duzej odleglosci i to pod slonce, co jak mi sie wydaje pokazalo te krowki troche jak sylwetki, o co mi wlasnie chodzilo.

Sunday, August 26, 2012

Depth of Field


You may perhaps ask yourself, what all this pictures have in common? Well, I just wanted to test my new lens Canon EF 70-200mm L f/4 IS USM in terms of DOF (Depth of Field). The result of my little experiment you can see in my  today's photos. I can only say that I am more than satisfied with this great lens.



(Polish) Mozna  zastanawiac sie, co maja te wszystkie dzisiejsze zdjecie wspolnego ze soba. Sa jakby kazde innego rodzaju, ale jedna rzecz maja wspolna. Otoz przetestowalem nasz (czyt. Isabelli) nowy telezoom Canon EF 70-200mm L f/4 IS USM pod wzgledem DOF, czyli glebi ostrosci. Chcialem przekonac sie jaka minimalna glebie ostrosci mozna uzyskac tym obiektywem. Oczywiscie zalezy ona od paru czynnikow jak np. ogniskowej, odleglosci od fotografowanego motywu, odleglosci od tla, no i oczywiscie od otwarcia przyslony. Chcialem glownie przekonac sie, czy stala minimalna przyslona  f/4 da po prostu ladny bokeh, co jest wazne przy wielu typach zdjec, np. portrety, zdjecia sportowe, makro i tzw. street photo. Jestem bardziej niz zadowolony z wyniku, bo szklo okazalo sie super ostre jak zyleta i to od kantow do kantow, cztero stopniowy IS dziala bez zarzutu, kolory sa wspaniale. Widzicie rowniez jaka mala glebie ostrosci mozna uzyskac tym szklem, a zdjecia te zrobilem naprawde bez wiekszych przygotowan podczas krotkiego spacerku . No i jeszcze jedno, zdjecia nie zostaly poddane zadnej obrobce w PS (zatem kolory, ostrosc, kontrast itp.) sa takie, jakie wygenerowal aparat (Canon 60D) z tym wlasnie obiektywem.




Thursday, August 23, 2012

Bye bye Sanremo


Slowly, the end of our summer holiday in France and Italy approached.  So it is, unfortunately. At the end of our stay in Sanremo even I took this holiday portrait against the background of this wonderful city of Sanremo. I would like to come back here again someday. We really felt great here and we will certainly have great memories from this place.

(Polish) Powoli zblizal sie koniec naszych wczasow we Francji i we Wloszech. Tak to niestety bywa, ze wszystko co dobre, szybko sie konczy. Pod koniec naszego pobytu w Sanremo i ja zrobilem sobie taki wakacyjny portret na tle tego urokliwego i romantycznego miasta. Moze i tutaj kiedys przyjedziemy ponownie tak jak do Nicei. Sanremo lezy po drodze do domu, wiec jest to bardzo mozliwe, zwlaszcza, ze czulismy sie tutaj wspaniale i mamy bardzo mile wspomnienia.

Port jachtowy w Sanremo

Krajobraz morski widziany z tarasowych bulwarow.

Wednesday, August 22, 2012

Reflection in the mirror

Photo by Isabella

Isabella's little photo experiment. This photograph is actually the reflection of Isabella in the mirror . She has performed  here some retouching in Photoshop. The photo shows Isabella's getting ready for school.


(Polish) Isabella przeprowadzila maly eksperyment fotograficzny. Jest to zdjecie zrobione  przez sama Isabelle jej odbicia w lustrze, jako taki maly eksperyment. Iza coraz bardziej poglebia tajniki "retouch" w Photoshop. Zdjecie to przedstawia jej przygotowania "kosmetyczne" przed pojsciem do szkoly. Oczywiscie w kadrze jest troche balaganu, ale jej chodzilo o nauczenie sie pewnego procesu obrobki tego rodzaju zdjec, co jak sadze calkiem dobrze jej wyszlo.

Holiday portrait

Isabella in Sanremo

Beautiful light in this part of Europe, favors the holiday portraits in romantic places. I took a couple of such shots, although my camera began to do some problems, showing on the display warning "error 99" which could mean the problem with the shutter. Well, maybe it's time for a new camera.


(Polish) Piekne swiatlo, jakie wystepuje w tej poludniowej czesci Europy, zacheca do takich wakacyjnych, romantycznych portretow. Zrobilem ich kilka, aczkolwiek moj aparat fotograficzny coraz bardziej odmawia mi posluszenstwa, pokazujac na wyswietlaczu "error 99", co jak sie domyslam moze oznaczac problem z migawka. No coz, sluzy mi juz bezustannie ponad 5 lat. 


W ostatni dzien zerwal sie duzy wiatr, powodujacy bardzo wysokie fale, chociaz pogoda nadal byla wspaniala, bardzo cieplo i niebo bez ani jednej chmurki. To bylo jak pozegnanie Sanremo.



Isabella

Stylowe budynki Sanremo.


Sunday, August 19, 2012

The charm of Sanremo

Somewhere in the center of Sanremo. Today, I'd like to  invite you for a short walk around this beautiful and romantic city of Sanremo.

(Polish) Zapraszam i dzisiaj na krotki spacer po tym urokliwym i pelnym  specyficznego nastroju, romantycznym  Sanremo. Mysle, ze zdjecia pokaza wiecej, niz obszerne opisy.

Isabella zmeczona nieco w tych wysokich temperaturach.

Fontanna w centrum Sanremo. No i Ania.

Jak widac i tutaj w Sanremo nie brakowalo luksusowych samochodow.


W porcie jachtowym zajmujacym naprawde duza powierzchnie. Jachty juz nieco bardziej "normalne" niz te, ktore widzielismy w Cannes czy Monte Carlo.

Piesek pilnuje stoiska dla turystow, przy glownym bulwarze nad morzem.

Gdy wracalismy do domu on nadal wartowal, tyle ze w innej pozycji.

Bulwar nad morzem biegnie w Sanremo tarasami na roznych poziomach.

Prawda ze w tym miescie mozna sie czuc jak w domu?

Isabella korzysta z zasiegu i kontaktuje sie ze swoimi kolezankami w Szwecji.


27-31 stopnie, to srednia temperatura jaka mielismy w Sanremo. W sam raz.

Dla tego kociaka bylo chyba jednak zbyt goraco na jakies polowanie.

Kobieta macha do mnie reka, bo myslala, ze jej zdjecie robie.



W tej dzielnicy miescil sie nasz apartament.

Przed wejsciem do galerii z roznymi figurami i innymi ciekawymi eksponatami.

Wlasciwie to na kazdym prawie rogu, mozna sie bylo natknac na jakis kosciol.

Sunday, August 12, 2012

Sanremo


Today, a new "portion" of photos from Sanremo. Here you can see me, on the cycle path along the beach. The temperature was about 29 degrees and as you can see, the weather was just marvelous.

(Polish) Dzisiaj kolejna porcja zdjec z Sanremo. Na zdjeciu powyzej znajduje sie na sciezce rowerowej, ktora biegnie rownolegle do plazy. Jak widac pogoda byla wspaniala, chyba nawet lepsza niz we Francji. Slonce caly czas i temperatury 27-30 st, a wiec znosne.  

W tych wlasnie okolicach mieszkalismy w Sanremo. 

A to juz klasyka.




Takie sa typowe wloskie plaze. Cale szczescie, ze od strony gdzie mieszkalismy byla jedna , nieduza plaza bez tych parasolek, gdzie czlowiek lezy przy czlowieku. To jest jedna z nielicznych rzeczy, ktora mi nie pasuje we Wloszech, chociaz nie wszedzie tak jest. Zreszta po pierwszych dwoch tygodniach w Nicei, bylismy juz dobrze opaleni, wiec w Sanremo wiecej chodzilismy po okolicach.

To inny osobliwy sposob poruszania sie. Glownie jako atrakcja dla turystow.


Casino municipale in Sanremo.


A to jest wnetrze tego ortodoksyjnego kosciola w Sanremo, o ktorym pisalem w poprzednim  wpisie.


Friday, August 10, 2012

Sanremo - Italy

Isabella online

Last week of our summer holiday, we spent in  a charming Sanremo in Italy. We were walking a lot along the narrow picturesque streets of the city. We also saw the harbor with a lot of boats.



(Polish) Ostatni tydzien naszych wczasow, spedzilismy w pieknym i malowniczym miescie, slynacym z festiwali piosenki wloskiej - Sanremo. Mozna tu bylo naspacerowac sie do woli malowniczymi uliczkami, wzdluz ktorych miescilo sie wiele sklepow i sklepikow oraz oczywiscie restauracji i barow z muzyka. Tutaj czulismy sie nieco inaczej niz we Francji, ale klimat w sumie podobny, ludzie otwarci i weseli. Mnie i Isabelle wszyscy brali za Wlochow, a Anie za Niemke. Mieszkalismy w bardzo fajnym mieszkaniu w spokojniejszej czesci miasta, a do plazy mielismy zaledwie 150 metrow. Bylismy tez w porcie polozonym na drugim koncu miasta, z wielka iloscia jachtow. Zrobilem tez troche zdjec i nakrecilem video.

To jedna z typowych dla Wloch, waska uliczka Sanremo.

Podobnie jak i we Francji, znajduje sie tu rowniez piekny, chociaz znacznie mniejszy niz ten w Nicei ortodoksyjny kosciol. Bylismy tam w srodku.

A to juz inny, wloski kosciol.

A przy tym kosciele rowniez i dom polski "Polonia". W srodku byly napisy po polsku i oczywiscie zdjecie naszego Ojca Swietego Jana Pawla II.

Oryginalne budynki Sanremo.




A to dowod duzej obecnosci ludnosci rosyjskiej w tych rejonach Europy.