Sunday, August 26, 2012

Depth of Field


You may perhaps ask yourself, what all this pictures have in common? Well, I just wanted to test my new lens Canon EF 70-200mm L f/4 IS USM in terms of DOF (Depth of Field). The result of my little experiment you can see in my  today's photos. I can only say that I am more than satisfied with this great lens.



(Polish) Mozna  zastanawiac sie, co maja te wszystkie dzisiejsze zdjecie wspolnego ze soba. Sa jakby kazde innego rodzaju, ale jedna rzecz maja wspolna. Otoz przetestowalem nasz (czyt. Isabelli) nowy telezoom Canon EF 70-200mm L f/4 IS USM pod wzgledem DOF, czyli glebi ostrosci. Chcialem przekonac sie jaka minimalna glebie ostrosci mozna uzyskac tym obiektywem. Oczywiscie zalezy ona od paru czynnikow jak np. ogniskowej, odleglosci od fotografowanego motywu, odleglosci od tla, no i oczywiscie od otwarcia przyslony. Chcialem glownie przekonac sie, czy stala minimalna przyslona  f/4 da po prostu ladny bokeh, co jest wazne przy wielu typach zdjec, np. portrety, zdjecia sportowe, makro i tzw. street photo. Jestem bardziej niz zadowolony z wyniku, bo szklo okazalo sie super ostre jak zyleta i to od kantow do kantow, cztero stopniowy IS dziala bez zarzutu, kolory sa wspaniale. Widzicie rowniez jaka mala glebie ostrosci mozna uzyskac tym szklem, a zdjecia te zrobilem naprawde bez wiekszych przygotowan podczas krotkiego spacerku . No i jeszcze jedno, zdjecia nie zostaly poddane zadnej obrobce w PS (zatem kolory, ostrosc, kontrast itp.) sa takie, jakie wygenerowal aparat (Canon 60D) z tym wlasnie obiektywem.




2 comments:

Wojtek said...

Zazdroszczę trochę Ci tego obiektywu (właściwie to Izie). Mi też potrzebny jest jakiś dobry teleobiektyw do fotografowania moich usportowionych dziewcząt. Wersja IS zdecydowanie dla mnie za droga, ale może f4 bez IS? Jednak martwi mnie że to tylko f/4 i przeraża wielkość i waga tego sprzętu. Często amatorzy zniechęcają się do jego dźwigania.
Na Twoich zdjęciach przekonująco wygląda głębia ostrości. To duży plus. Ja myślę nad innym szkłem, które jest optycznie lepsze od "L"ek, ale ma swoje inne ograniczenia. Jednak jest mniejsze i dużo tańsze. Piszę o EF 100mm f/2.0 Wiem że to obiektyw prime, ale ja już na nie postawiłem.
Do porównywania obiektywów korzystam z takiej strony:
http://www.the-digital-picture.com/Reviews/ISO-12233-Sample-Crops.aspx?Lens=118&Camera=453&Sample=0&FLI=0&API=3&LensComp=104&CameraComp=453&SampleComp=0&FLIComp=2&APIComp=0
Pomimo zalet tej setki Twój obiektyw jest bardziej wszechstronny i solidniej zbudowany. Gratuluję zakupu.

Jerry said...

Wahalem sie troche nad wymiana tego obiektywu na ten z f/2.8 (EF L 70-200mm f/ 2.8 IS USM II ten najnowszy) ale ten kosztuje na polska walute przeliczajac okolo 10.000 zl. F/4 wystarcza i to z duzym zapasem na zdjecia robione na dworze. Poza tym f/4 przy 200mm daje naprawde minimalna glebie ostrosci. Natomiast uwazam, ze IS jest konieczny. Ani jedno zdjecie robione przy ogniskowej 200mm nie bylo poruszone i to przy bardzo silnie wiejacym wietrze. Mozna zatem robic nim wiele dynamicznych ujec bez obawy o ostrosc. Te telezoomy L 70-200mm maja takie same wlasciwosci optyczne co stalki a czasami nawet je przewyzszaja. Poza tym czesto nie ma czasu, aby podejsc odpowiednio blisko do motywu, zatem telezoom tej klasy co te biale L'ki jest chyba najlepszym rozwiazaniem. Stalki tego typu co 85mm, 100mm sa raczej stosowane w fotografii portretowej lub krajobrazowej, gdzie odleglosc nie zmienia sie tak czesto.