Sunday, October 25, 2009

Made in Sweden


Joanna

Zdjecie Asi zrobilem juz jakis czas temu, ale dzisiejsza wersje wykonalem wczoraj i zamieszczam powyzej. Mam teraz bowiem troszke czasu, gdyz wzialem tydzien urlopu. Nawet planowalem pojechac do Polski, ale z raportow pogodowych jakie docieraly z Polski wynikalo, ze warunki na drogach byly wrecz fatalne. Poza tym sztormy na Baltyku, a do tego wszystkiego jakas grypa, ktora dopadla Isabelle i Anie i nie moze odpuscic. Wykorzystalem zatem te wolne dni na pomalowanie pokoju Isabelli, zmiane kol na zimowe i pare jeszcze innych drobnych spraw. No i odpoczalem troche, bo nie wiadomo, kiedy kolejny urlop.

4 comments:

Wojtek said...

No, to spokojnego wypoczynku. Z remontami ostrożnie, bo jak zaczniesz to nie wiadomo kiedy skończysz i juz po urlopie ;-)

Jerry said...

Ja sobie ta przyjemnosc dawkuje. Zreszta dzisiaj ostatni juz dzien tego urlopu.

marko said...

Swietne zdjecie, portrety zawsze stwarzaja klopoty nigdy nie wiesz ktory moment jest tym najbardziej odpowiednim!

Jerry said...

Dokladnie Marco. Ja zreszta nigdy nie mialem ambicji aby zajac sie fotografia portretowa tak na powaznie, bo tutaj w gre wchodzi naprawde duzo sprzetu oswietleniowego co kosztuje nie malo. Interesuja mnie jednak takie "sytuacyjne portrety", ktore moze maja pewne wady, ale dla mnie stanowia dosyc duza wartosc.