Saturday, August 21, 2010

Flying days


(Photo: Jerry-2010)

(English) The seagull on the picture above (which I took during my last vacation) is a kind of escape from the fast pace of my life after the last holidays. Whenever we want to calm down a little, we go to the nearest seaside in Malmö, where there are a lot of seagulls and I don't have to persuade them to pose for me. Well, they even sing for us for free :-).

(Polish) Dni po urlopie biegna teraz nawet nieco szybciej, a powinno byc chyba odwrotnie. Druga polowa sierpnia w Szwecji to okres bardzo zywy, bo dzieci rozpoczynaja rok szkolny, a co za tym idzie wiekszosc Szwedow wraca ze swoich urlopow i ulice miasta ponownie zaczynaja sie zapelniac. Poza tym jak co roku od wczoraj i jeszcze przez caly przyszly tydzien odbywa sie w Malmö festiwal, o czym juz kiedys na moim blogu pisalem. Tutaj wlasnie mozna poczytac wiecej i zobaczyc wiele zdjec jakie wtedy zrobilem. Byc moze i w tym roku zrobie jakis male sprawozdanie z tego festiwalu jak oczywiscie znajde troche czasu, a dzieje sie naprawde bardzo duzo. Wlasciwie to cale centrum miasta wypelnione jest stoiskami z doslownie wszystkim. Na kazdym kroku mozna cos egzotycznego zjesc, no i co jest chyba najwazniejsze na wielkich scenach, specjalnie wybudowanych na czas festiwalu mozna posluchac sporo dobrej muzyki w wykonaniu znanych artystow. Wiele jest tez wystaw i spotkan z ciekawymi ludzmi.


Ta mewa na zdjeciu (ktora zrobilem w czasie mojego wakacji) to taka odskocznia od tego szybkiego tempa zycia po urlopie. Zawsze, gdy chcemy troche odreagowac, jedziemy nad morze, gdzie jest ich sporo i nie trzeba ich namawiac do pozowania. Spiewaja tez za darmo.

No comments: