Saturday, October 16, 2010

Oresund Bridge


Oresund Bridge (Photo: Jerry - f 11, 13 sek, Iso 100)
(Polish) Bylo to tak. Szybka decyzja, goraca kawa do termosu, pare ciastek dla oslodzenia nieslodzonej kawy, no i oczywiscie sprzet fotograficzny wraz ze statywem. To wszystko wrzucilismy do bagaznika auta i skierowalismy sie w kierunku Oresund Brigde, a raczej pod ten most, jako ze z tego wlasnie miejsca swietnie widac bylo perspektywe tego dlugiego mostu przy pieknym zachodzacym sloncu. W czasie tej nieplanowanej sesji zdjeciowej zrobilem prawie 100 zdjec w formacie RAW, co zapelnilo szybko prawie cala karte pamieci w moim aparacie. Po przyjsciu do domu, "wywolalem" na szybko takiego jednego Raw-a, ktorego tutaj prezentuje.

Zrobilem wiele ujec HDR jak i samodzielnych zdjec, wiec mam teraz co robic przed komputerem na najblizsze tygodnie. Hm, powiem tylko, ze na obrobke czekaja jeszcze dziesiatki zdjec nawet z przed dwoch lat, ale jak na to wszystko znalezc czas ? Moze po przeprowadzce, ktora czeka nas w przyszlym miesiacu.

2 comments:

Wojtek said...

Piękne zdjęcie i kolorystyka. Ja zwykle jestem zbyt leniwy na taskanie ze sobą statywu, ale to popłaca.

Jerry said...

Ja wczoraj bez statywu nie dalbym rady robic tych zdjec. Czasy ekspozycji siegaly 1 minuty i wiecej, wiec statyw byl konieczny. Uzywam statyw Manfrotto z glowica kulowa. Bardzo stateczny i odporny na szwedzkie wiatry :-)