Monday, April 26, 2010

Nalla - resumé



Ogladajac niedawno moje zdjecia jakie wykonalem Nalli, uswiadomilem sobie nagle jak czas szybko plynie. Pamietam, ze to powyzsze zdjecie zrobilem zaraz po tym jak Asia przywiozla sobie swojego upragnionego pieska. Byl taki maly i grubasny jak misiu. Dlatego nazwala ja Nalla (Misia).



Tutaj Nalla juz cala w swojej okazalosci. Chyba nie ma innej rasy, ktora budzilaby tyle respektu co rottweiler. Jest to zarazem bardzo rodzinny i opiekunczy pies.


Nalla in action.

3 comments:

recoleta said...

A czy w Szwecji nie trzeba mieć na tzw. groźne psy jakiegoś certyfikatu od psychologa? U nas wciąż się o tym mówi, nie wiem zresztą jak jest dokładnie, ale ciągle słychać o potwornych zagryzieniach, szczególnie małych dzieci.

Jerry said...

Badan obowiazkowych nie ma, ale mozna przetestowac psa jak sie zachowuje w sytuacjach, kiedy sie boi. Badania takie przeprowadzaja kluby kennel. Ja powiem tak, to czy pies jest grozny czy nie decyduje moim zdaniem nie rasa tylko sila psa w pewnych sytuacjach. Najwiecej pogryzien jest w Szwecji przez potulne golden retreviery. Ja sam pamietam ile razy pogryzl mnie do krwi Arik z Prudnika. Dlatego tez na wlascicielach duzych i silnych psow ciazy wiekszy obowiazek odpowiedniej tresury w roznych sytuacjach. W Szwecji jest obowiazek trzymania psow na smyczy wszedzie w centrum miast. Podejrzewam, ze gdyby te wszystkie male rozkapryszone pieski (czyt. nie wychowane calkowicie) mialy taka sile jak np. rottweiller. to o smiertelnych pogryzieniach czytalibysmy codziennie. Pozdr.

recoleta said...

He, he, Arik gryzł (i to nie tylko Ciebie) jak się wołało "kompiu, kompiu", albo inne takie.;-)))