The most important things are the hardest things to say. They are the things you get ashamed of, because words make them smaller. When they were in your head they were limitless; but when they come out they seem to be no bigger than normal things. It's hard and painful for you to talk about these things...and then people just look at you strangely. They haven't understood what you've said at all, or why you almost cried while you were saying it.
Monday, July 12, 2010
Summer - continuation
Sea gull (by Jerry)
(Polish) Te zdjecia zrobilem jakies 2-3 dni temu jak bylo "tylko" 27 st. Dzisiaj juz od rana ponad 30 st w cieniu i wybieramy sie nad morze dla ochlody. W nastepnym wpisie bedzie wiecej zdjec mew, bo naprawde fajnie pozowaly mi. Oczywiscie przekupilismy je chips'ami, wiec mialem je nad glowa tak, aby nawet moj kitowy obiektyw 18-55mm bez IS zlapal je w miare ostro. Mysle, ze nawet udalo mi sie to.
Dzisiaj jestem jeszcze bardziej opalony niz na tym zdjeciu, bo slonce mamy caly czas.
Tych kolejnych pare zdjec wykonalem w dzielnicy BO-O1 w porcie zachodnim nad morzem. Tutaj przyjezdzamy z reguly pod wieczor, gdy jest juz troszeczke chlodniej (czyt. mniej niz 30 st.), aby zrelaksowac sie przed spaniem.
4 comments:
Świetne zdjęcie mewy.
Fuj, chipsy? Takie nieekologiczne zachowanie w ojczyźnie Ikei?:-)
No a we wszystkich sklepach IKEI przy wejsciu sprzedaja fast-food bardzo tanio. Mewy nie mialy jednak nic przeciwko temu.
Ta pierwsza mewa wygląda jak gołąbek pokoju.;-)))
Post a Comment