These are the last pictures of our stay on Crete, taken in the reception of our hotel.
(Polish) To juz ostatnie zdjecia z naszego pobytu na Krecie. Hotel musielismy opuscic o 12.00, a tranzyt autobusem na lotnisko do Chania byl o 18.30. Do tego czasu moglismy jednak przebywac w lokalu recepcji, korzystac z lazienki i inych wygod, a nawet wlaczono specjalnie dla nas klimatyzacje. W tej recepcji wlasciwie nikogo oprocz nas nie bylo, bo druga mniejsza recepcja znajdowala sie w okolicach basenu i tam wiekszosc spraw sie zalatwialo. Zatem jeszcze caly dzien moglismy korzystac z basenu, baru itp., a tutaj w recepcji wypoczac i przygotowac sie przed podroza. Wogole caly personel byl bardzo sympatyczny i uprzejmy. Poznalismy sie nawet blizej z niektorymi z nich, prowadzac czasami nawet dlugie rozmowy wieczorami na rozne tematy. Mam jeszcze sporo zdjec, bardziej "ambitnych" i jak znajde czas na ich podrasowanie, to bede sukcesywnie zamieszczal je na moim blogu.
|
2 comments:
No proszę, a mówią, że tylko Polacy (czyt. Polacy-wieśniacy) klaszczą w samolocie po lądowaniu. :-P
W samolocie wiekszosc bylo Skandynawow, wiec klaskali ale troche niesmialo, co slychac zreszta na tym filmiku z ladowania i startowania, ktory zamiescilem jakis czas temu. Mysle, ze to jednak dobry zwyczaj, bo w koncu jak sie leci pare godzin prawie 11 km w powietrzu, w srodowisku jednak nie przystosowanym dla czlowieka, to takie reakcje po ukonczeniu lotu sa chyba wytlumaczalne.
Post a Comment