Ten budynek miescil w sobie archiwum, ale mieszkali tam rowniez ludzie. Z naszego mieszkania mielismi bezposredni widok na ten gmach. |
To jedna z licznych figurek ozdabiajajacych ten piekny ogrod. |
A to kolejna nad sama woda. |
Nawet laweczki wygladaly jak zabytki. |
Widok z naszego mieszkania na ogrod. |
A to widok z jednej z sypialni. |
Natomiast z drugiej strony mielismy wodoczna panorame na Nice. |
Ktoregos dnia, wybralem sie na dokladne zwiedzenie tego ogrodu i zaszedlem do takiej bardziej tajemniczej i bocznej czesci jego czesci. |
W tej czesci ogrodu zobaczylem taka dziwna budowle, wygladajaca jak jakies pozostalosci po wiezy obserwacyjnej, albo cos takiego. |
To kolejne zdjecie, pokazujace widok z drugiej strony mieszkania na Nice, z widocznymi na horyzoncie gorami, na ktorych brakowalo tylko napisu Hollywood, aby czuc sie jak w Los Angeles. |
To ulica, ktora obiegala cala posiadlosc, czyli budynki, parking i ogrod. |
Parking, gdzie parkowalismy nasz samochod. |
To salon, gdzie patrzylismy wieczorami m.in. na mecze pilki noznej. |
Nasza sypialnia. Isabella spala w podobnej po drugiej stronie mieszkania, tylko ze jej miala jeszcze wyjscie na taras. |
Kuchnia, rowniez z ladnym widokiem, bo tam wszystkie okna maja szkla do samej podlogi i mozna jej otworzyc. |
2 comments:
Bardzo fajny apartament. Super widoki no i ten ogród!!!
Ogród rewelacja!:-)
Post a Comment