(Polish) We wtorek poszedlem pierwszy raz do pracy po zwolnieniu lekarskim i mniej wiecej w tym samym czasie pogoda sie popsula. Jeszcze zdazylem sie calkiem niezle opalic na plazy, ale juz pod wieczor w poniedzialek przyszla burza z blyskawicami. No i tak jest do dzisiaj, tzn. w dzien duszno, wilgotno i goraca, a wieczorem burze wieksze lub mniejsze. Nawet udalo mi sie sfotografowac jedno takie blysniecie, a wymaga to troche cierpliwosci, no i odwagi. Ja jednak taki odwazny nie jestem i zdjecie wykonalem z balkonu przy zamknietych oknach co widac na zdjeciu.
No comments:
Post a Comment