Obudzilem sie dzisiaj o 6.00 i stwierdzilem, ze dalsze spanie jest bezsensowne. Podejrzewalem bowiem, ze prognoza pogody chociaz raz sprawdzi sie i dzien przywita mnie bajecznymi kolorami. Powoli odslonilem okno, jakby w obawie, ze ujrze deszcz i chmury ale nic takiego nie stalo sie. To co zobaczylem za oknami to byl po prostu raj na ziemie. Mialem do wyboru dwie opcje (sorry za to infantylne okreslenie) - albo spac nadal, albo - i ta druga mozliwosc znacznie bardziej przemawiala do mnie - wykorzystac tak wspaniala aure i przetestowac moj nowy aparat fotograficzny Canon 400D bezposrednio na placu boju, a zatem w naturze. Wypilem kubek kawy zagryzajac ciastkiem ( bo jestem lakomy na slodycze ), chwycilem torbe z aparatem i samotnie - bo cala rodzinka jeszcze spala sobie smacznie - udalem sie samochodem w poszukiwaniu artystycznego natchnienia do moich zdjec.
Przez szybe samochodu (jak widac to na zdjeciu powyzej) widocznieje wszedzie blekitne niebo, ale prawde mowiac to nie bylem jeszcze pewien dokad pojechac w poszukiwaniu tego raju kolorow. Przeciez fotografia to glownie zestawienie kolorow i swiatla, a byla zaledwie godzina 7.00 rano. Po drodze "strzelilem" jakby od niechcenia szybkie zdjecie nie wysiadajac nawet z samochodu (zdjecie ponizej) w dosyc uspionej jeszcze okolicy, a nastepnie w obawie, aby moje zdjecia nie byly rownie "spiace" podjalem szybka i zdecydowana decyzje, ze jesli mam fotografowac o tej porze dnia to chyba tylko w Pildamsparku. Tam zawsze cos albo kogos mozna spotkac. Zreszta moje przypuszczenia sprawdzily sie juz wkrotce. W parku natknalem sie na pawia, labedzie i inne zywe istoty, wlaczajac w to grono paru fanatykow wczesnego biegania dla zdrowia. No i w ten oto sposob powstala ta niewielka kolekcja zdjec z dzisiejszej porannej wyprawy za artystycznym natchnieniem. Mysle, ze spodoba sie ona wszystkim odwiedzajacym moj blog. Ciao.
Here you can watch a couple of my latetst shots showing spring in my neighbourhood. I hope you'll enjoy them. Have a nice day !
No comments:
Post a Comment