Sunday, October 25, 2009

Made in Sweden


Joanna

Zdjecie Asi zrobilem juz jakis czas temu, ale dzisiejsza wersje wykonalem wczoraj i zamieszczam powyzej. Mam teraz bowiem troszke czasu, gdyz wzialem tydzien urlopu. Nawet planowalem pojechac do Polski, ale z raportow pogodowych jakie docieraly z Polski wynikalo, ze warunki na drogach byly wrecz fatalne. Poza tym sztormy na Baltyku, a do tego wszystkiego jakas grypa, ktora dopadla Isabelle i Anie i nie moze odpuscic. Wykorzystalem zatem te wolne dni na pomalowanie pokoju Isabelli, zmiane kol na zimowe i pare jeszcze innych drobnych spraw. No i odpoczalem troche, bo nie wiadomo, kiedy kolejny urlop.

Saturday, October 17, 2009

Nelly


A new rat in our home.

Niedawno wyzional ducha trzeci juz z naszych szczurkow, wiec aby temu co pozostal nie bylo smutno, postaralismy sie o towarzystwo. Oto Nelly trzymana przez Isabelle. Jest bardzo zywa i ciekawa nowego srodowiska.

Sunday, October 04, 2009

Pineda de Mar in my video



(English) As I promised once, I present today a short video film from our last holiday in Pineda de Mar - Spain. I filmed not only in Pineda de Mar and Calella, but also in Barcelona and a little on our way home. The film is only 9 minutes long, but it shows the most characteristic moments of our summer vocation. I hope you'll enjoy it.

(Polish) Jak juz kiedys obiecalem, zabralem sie wreszcie za video nagrania z naszych ostatnich wczasow w Pineda de Mar w Hiszpani i sklecilem ten krotki filmik pokazujacy najbardziej charakterystyczne momenty z tej podrozy. Bardziej skupiony bylem jednak na robieniu zdjec, ale jakby nie bylo cale dwie tasmy DV nagralem rowniez.

Friday, October 02, 2009

On Friday afternoon


Sunset in Malmö

(Polish) Dzisiaj jak zwykle pojechalismy z Isabella na jej trening koszykowki. Byla juz godzina 19.30, wiec robilo sie juz ciemno. Na dodatek wial mocny wiatr i bylo tylko 11 st., co nad morzem oznacza dosyc zimno. Troche bardziej juz z przyzwyczajenia wzialem ze soba aparat fotograficzny i w czasie gdy Iza grala w koszykowke, pojechalem z Ania nad morze. Tam o dziwo spotkalismy paru takich jak ja amatorow fotografi, ktorzy mimo juz dosyc duzych ciemnosci probowali uwiecznic jakis pejzaz. Pomyslalem sobie, ze ja nie bede gorszy i mimo skostnialych dloni, zrobilem pare zdjec, a aparat z braku statywu postawilem na drzwiach auta.
Zrobilem tez pare innych ujec w HDR, ktore pokaze moze pozniej, bo wymagaja nieco czasu, a pora juz dosyc pozna.

(English) Today as usual, Isabella had her basketball training, so we decided to take that opportunity and while she was playing basketball, we went to the nearby seaside to take a couple of shots. It was pretty cold and windy, but as you already know I love taking photos, so I even forget how much my fingers stiffened of the cold. Ther were more photographers on the beach like me, trying to "immortalize" as beautiful scene as possible despite a bad weather condition.