The most important things are the hardest things to say. They are the things you get ashamed of, because words make them smaller. When they were in your head they were limitless; but when they come out they seem to be no bigger than normal things. It's hard and painful for you to talk about these things...and then people just look at you strangely. They haven't understood what you've said at all, or why you almost cried while you were saying it.
Tuesday, December 25, 2007
Saturday, December 22, 2007
Christmas time
Wreszcie znalazlem troche czasu. Ostatnie dwa tygodnie mialem wypelnione do konca. Przede wszystkim praca, praca, praca... ale teraz musze tez znalezc troche czasu aby pomoc Ani w przygotowaniach do swiat. Najwazniejsze jest to, ze wszystko jest pod kontrola i wlasciwie wszystkie prezenty sa kupione a inne zakupy swiateczne zrobione . Jeszcze tylko gotowanie i pieczenie. Piekne zapachy w domu to oznaka tego, ze swieta juz tuz tuz.
Zatem zycze rowniez i Wam wszystkim wesolych, pogodnych i radosnych Swiat Bozego Narodzenia oraz szczesliwego Nowego 2008 Roku.
I wish you a Merry Christmas and a happy New Year 2008.
Joyeux Noël et Bonne Année!
God Jul och Gott Nytt År.
Friday, December 07, 2007
Asia and Juan in Greece
I've promised once, to publish some pics of Asia's and Juan's vacation in Greece this year and here you are. Nice weather, high temperature and beautiful scenery, that's all I need now during that gloomy, rainy and boring december in Sweden. The good news is that maybe next summer I'll be there or somewhere else in similar weather conditions. Keep dreaming...
Obiecalem kiedys, ze zamieszcze tutaj pare zdjec z wakacji Asi i Juana w Grecji i slowa dotrzymuje. Dzisiaj tylko dwa zdjecia, ale moze wkrotce cos wiecej sciagne z Asi komputera. Marze teraz o takiej cudownej pogodzie jak ta na zdjeciach no i na marzeniach sie oczywiscie skonczy. Chcialbym jednak kiedys o tej porze roku wybrac sie gdzies daleko na poludnie, aby chociaz na pare dni poczuc sie jak w raju. Keep dreaming...ha ha ha.
Tuesday, December 04, 2007
Nissan Qashqai
Poza tym Nissan Qashqai rzucil rowniez wyzwanie autom z tzw. klasy Golfa, chociaz ja osobiscie nie zgadzam sie z tym porownaniem, bo przeciez Nissan Qashqai jest wyraznie wiekszy i obszerniejszy niz auta z tej grupy. Tak czy siak, podoba mi sie to auto bardzo. Siedzi sie w nim wyzej, wiec widok na droge jest lepszy, miejsca wewnatrz auto jest tez wiecej niz w klasie Golfa no i jest on nadspodziewanie cichy w czasie jazdy i jednoczesnie trzyma sie dobrze drogi.
Panoramiczna szyba, ktora obejmuje przestrzen zarowno nad pierwszym jak i drugim rzedem siedzen. To mi sie podoba. Juz wyobrazam sobie przejazd przez Alpy z mozliwoscia podziwiania pieknych widokow przez taki wlasnie dach.
Nissan Qashqai is for now one of my favourite cars. It was introduced a couple of month ago and I have to admit that I really like this car. Who knows... it will maybe be my next car.
Monday, December 03, 2007
Room with a view
Wednesday, November 28, 2007
Sunny morning
Dzisiaj tylko pare zdjec i video ze slonecznego poranka, ktory przywital nas w czasie naszego porannego walkingu. Kto by pomyslal, ze to koniec listopada. Nie mam nic przeciwko temu, aby taka pogoda byla przez cala zime. (Zdjecia i video wykonane komorka).
Today only a couple of photos from our early morning's walking. You have to admit, that the weather is unusually good considering the season of the year. (Photos and video taken with my cell phone).
Monday, November 26, 2007
What on earth is that?
Picture taken with my cell-phone at dawn.
Wyjzalem jeszcze bladym switem przez okno i poczatkowo pomyslalem sobie, ze spadl pierwszy w tym roku snieg na pobliska gorke. Dookola bylo jednak calkiem zielono, wiec ten osobliwy widok poteznej bialej kopuly jeszcze bardziej zaczal mnie intrygowac. Moze to UFO wyladowalo? O ! - juz lece na spotkanie z przybyszami z obcej planety...brrrr. Nic z tego. Po wyjsciu z domu i osobistych ogledzinach miejsca, okazalo sie, ze nasz pobliski basen ( o rozmiarach olimpijskich) pokryty zostal olbrzymia kopula w celu korzystania z niego nawet zima, oraz w lecie w czasie deszczow (ten dach mozna bowiem szybko zdejmowac i nie pytajcie sie w jaki sposob, bo sam nie wiem). Ponizej zamieszczam krotkie video nagrane jeszcze w lecie na tym wlasnie basenie.
When I looked out from my window this morning I could see a very strange sight. What the hell is that - I thought. It turned out to be a huge, white copula which covered a neighbouring swimming-bath. I hope that we can swim now even in winter time.
It was still dark and scary.
Wednesday, November 21, 2007
My grandfather
I got a letter from my father yesterday. It contained a picture of my grandfather whom I've never seen in my life. The photo has been reproduced and enlarged from a little bit of a very old and shabby ID picture (probably the only one). My grandfather was murdered by NKWD in KATYN (Twer) in 1940 at the age of 42. He really resembles my father.
Otrzymalem wczoraj list od ojca, ktory zawieral zdjecie mojego dziadka. Zdjecie to zostalo skopiowane i powiekszone z niewielkiego skrawka bardzo starego i zniszczonego zdjecia ID. Dziadek moj zostal zamordowany w Katyniu (Twer) w 1940 roku przez NKWD. Mial wtedy zaledwie 42 lata. Po raz pierwszy moglem zobaczyc jak wygladal moj dziadek. Musze przyznac, ze podobienstwo do mojego ojca jest uderzajace.
Tuesday, November 20, 2007
A dog in my home ?
Isabella, looking for a long dreamt dog on Internet. She's feeling a bit lonely since Kasia and Asia have moved out so it can be a good solution. Her favourite race is labrador. Well..we'll see.
Friday, November 16, 2007
My favourite photos
Tak wiele zdjec robimy bezustannie, ale jest cos takiego, ze niektore z nich sa nam szczegolnie bliskie nawet gdy ich jakosc nie jest zbyt dobra. Kazdy ma takie ulubione zdjecia. Ja rowniez. Oto pare z nich, zrobionych wiele lat temu w Hiszpani (Costa Brava). Zwiedzilismy wtedy spora czesc Katalonii z Barcelona i Girona (na jednym ze zdjec Ania na tle Uniwersytetu w Gironie) oraz wiele innych mniejszych miejscowosci jak: Blanes, Tossa de Mar, LLoret de Mar czy Malgrat de Mar. Od czasu do czasu bede zamieszczal takie ulubione fotki, a moze nawet zrobie osobny album z nimi pod rubryka My Photos. Poza tym w tym zimnym i szarym okresie roku jakim jest listopad, takie widoki naprawde potrafia rozgrzac. Zdjecia sa analogowe i zeskanowane, robione jeszcze radzieckim aparatem Zenith.
A couple of my favourite photos, taken many years ago in Spain (Costa Brava) during our summer vacation.
Wednesday, November 14, 2007
An autumn walk with Isabella
The last autumn leaves in our neighbourhood.
The other day, I went for a walk with Isabella. The weather was perfect and the afternoon's sun just appropriate for taking some shots. Some of them you can see in my today's post. Isabella took her favourite rat Blixten (Silver always prefers to stay at home) who didn't seem to be particulary content with the idea to be on a leash so long time. He felt much better and comfortable when she took him under her jacket where he fell asleep straight away, or maybe just pretended to sleep so as not to be disturb by anyone. Anyway, it was really nice afternoon of perhaps one of the last sunny autumn days this year.
Isabella and her Blixten.
Tuesday, November 13, 2007
I'm back again
"Hawaii" weather outside my window.
Hi my folks! I'm back again finally. I hope you missed me a trifle. My absence on the net was a little longer that I'd expected. This, because my internet supplier has changed the owner in the meantime. However I popped in a couple of times on to my blog (from Asia's computer) to check up the situation and to make sure you are still alive (just kidding). I've been rather busy lately so I haven't had enough time to take some new photos (except for these two in my today's post). I hope to be able to make up for it soon.
Na balkonie "w promieniach slonecznych".
Witam ponownie wszystkich. Moja nieobecnosc na blogu byla nieco dluzsza niz to poczatkowo planowalem, ale tak sie zlozylo, ze w czasie zmiany operatora zmienil sie rowniez jego wlasciciel (dunska firma) i dlatego proces ten przedluzyl sie nieco. Wpadalem tutaj jednak od czasu do czasu z Asi komputera, aby sprawdzic czy wszystko jest okay. Prawde mowiac, to bylem mocno zajety w ostatnim czasie i oprocz paru zdjec ( jak te w dzisiejszym wpisie) nie zrobilem nic nowego, ale zamierzam wkrotce odrobic te zaleglosci. Jak ogladam zdjecia z Polski to mam wrazenie, ze to tam jest polnocna Skandynawia ( snieg i juz prawdziwie zimowa aura). U nas natomiast, w poludniowej Szwecji w ostatnim czasie moze nie bylo specjalnie cieplo, ale pieknego slonca nie brakowalo nam. Stad tez siedzenie na balkonie w promieniach slonca w listopadzie bylo czyms naprawde przyjemnym. Sniegu jeszcze u nas nie bylo w tym roku.
Thursday, November 01, 2007
Sunday, September 30, 2007
New operator
Monday, September 24, 2007
Follow me on my training
Korzystajac z pieknego poranka, wybralismy sie na codzienny jogging. Cale szczescie, ze mialem przy sobie moj telefon komorkowy, ktorym zrobilem to krotkie video i pare zdjec tych miejsc, ktore mijalismy na trasie naszej rundy. Jakosc ich nie jest zatem perfekt (zwlaszcza przy powiekszeniu), ale moze wkrotce zrobie cos lepszego moim Canonem.
A short video from our morning training and a couple of shots I took with my cell phone.
Taki widok przywital nas dzisiaj rano.
Zatem dress na siebie i w droge.
...i nie bylismy sami.
Kolory jesienne na krzewach.
...i jeszcze roze kwitna.
Bieg nad autostrada.
Spotkalismy na naszej drodze jeza.
W pobliskiej zagrodzie przywital nas baran.
A pod drzewem czekal na nas kot.
Gospodarstwo hodowlane, gdzie mozna zobaczyc rozne zwierzeta.
Dziala tu nawet przedszkole o profilu zoologicznym.
A kogo te koty tak gonia w tunelu pod autostrada ?
Juz wiadomo...motylka.
Mam nadzieje, ze widac tu rose na trawie.
Owoce dzikiej rozy.